

MAKO szturmem zdobyło popularność w naszym kraju. Wyjątkowy design, idący w parze z jakościowymi materiałami to zazwyczaj recepta na sukces. A do tego za marką stoją kobiety! I to nie byle jakie. Poznajcie zatem bliżej Annę Sękowską, współzałożycielkę MAKO, która specjalnie dla Was odpowiada na nasze pytania.
...obowiązkowo od filiżanki mocnej, czarnej kawy!
... bez telefonu, ale to chyba dość oczywista odpowiedź. Nie wyjdę też bez notatnika i bez buziaka od mojej drugiej połówki ;)
...bez Internetu. Przez cały dzień jestem on-line, tego wymaga moja praca, chociaż często myślę o jakimś, chociaż chwilowym detoksie. No i kompletnie nie wyobrażam sobie życia bez moich bliskich, bez miłości, jak również bez muzyki i bez czekolady;)
Przedsiębiorcą – tworzenie własnego biznesu zawsze wydawało mi się ogromnie ekscytujące! Teraz, kiedy prowadzę dwie firmy, mogę z całą pewnością potwierdzić, że tak właśnie jest - na pewno nie da się popaść w rutynę. Zawsze chciałam też zostać pisarką, ale ten rozdział jest dopiero przede mną!
... ulubiona muzyka, już od samego rana.
„Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Kto jeszcze nie widział – polecam!
... zazwyczaj czytam dwie książki równolegle - wartościową, rozbudzającą wrażliwość i wyobraźnię literacką i do tego inspirującą książkę o biznesie. Aktualnie jest to „Człowiek z Marsa” Stanisława Lema, a z biznesu „The Virgin Way” Richarda Bransona, obowiązkowo w oryginalnej, anglojęzycznej wersji.
Niestety gotowanie nie jest moją mocną stroną...
...może to trochę trywialne, ale jest to po prostu Instagram. Doskonałe źródło modowych inspiracji, co w MAKO jest podstawą!
...tusz do rzęs Yves Saint Laurent – YSL Mascara Volume Effect.
...to uśmiech! A do tego dużo snu.
Chyba nic nie przychodzi mi do głowy. Lubię swobodę, łączenie stylów, nieoczywiste rozwiązania. Jednocześnie trzymam się prostej zasady, że dobrze jest być ubranym adekwatnie do okazji. Ale nie przebranym!
Stawiam na minimalizm i staram się budować tzw. "capsule wardrobe". Już jakiś czas temu zrobiłam gruntowne porządki w szafach. Zostały wyłącznie rzeczy wysokiej jakości, ze szlachetnych materiałów, dobrze skrojone. Staram się robić mądre zakupy, w myśl zasady „less is more”. Aczkolwiek muszę przyznać, że mam ogromną słabość do butów - właściwie dlatego zajęłam się ich projektowaniem i produkcją ;)
...to czas dla siebie. Co prawda raz jest go mniej, raz więcej, ale bycie panią własnego czasu to dla mnie wielka wartość. Głównie z tego względu tak bardzo cenię bycie przedsiębiorcą, pracę na własny rachunek.
... to coraz więcej czasu dla siebie i dla bliskich.
...raczej staram się unikać, ale pewnie znalazłoby się coś z czasów licealnych eksperymentów.
Uwielbiam spontaniczność. Mniej ważne gdzie i jak - najważniejsze z kim!
...sama nie wiem, to chyba nie jest pytanie do mnie... Może bardziej do moich bliskich?
... że warto próbować! Dotyczy to absolutnie każdej dziedziny życia.
...jako kobietę szczęśliwą, spełniającą się we wszystkich sferach życia, aktywną.
...inspirują mnie zarówno ludzie, jak i muzyka, literatura, sztuka czy przyroda. Otoczenie jest pełne inspiracji! Dlatego warto jest słuchać, poszerzać kręgi znajomych, podróżować, być otwartym na nowe bodźce.
...warto wsłuchiwać się w siebie, ufać własnej intuicji.
Lubię swoje życie, lubię siebie, nie zamieniłabym się z nikim. Ale na pewno ciekawym eksperymentem na jeden dzień byłoby spojrzenie na świat z jakieś zupełnie odmiennej perspektywy... Może z perspektywy męskiego umysłu...?
Skoro do tej pory nie zdradziłam, to najlepiej nadal zachowam to dla siebie ;)
Komentarze