

Miłośniczki paryskiego stylu będą zachwycone. Już dawno nie mogły pozwolić sobie na tyle, na ile będą mogły nadchodzącego sezonu. No, może w latach 80. Bo to właśnie paryska moda z tamtych lat zainspirowała francuskiego projektanta Alexandre'a Vauthiera do stworzenia kolekcji couture na jesień-zimę 2018/19. Linia zaprezentowana właśnie w mieście miłości podczas odbywającego się tam niedawno fashion weeku to hołd oddany mamie i babci projektanta, a także ich zamiłowania do szyku w wydaniu glamour. Choć krytycy mody nie musieli długo się zastanawiać, by dostrzec w niej także nawiązania do charakterystycznego looku Ines de la Fressange (tylko spójrzcie na te kokardy przy bluzkach!). Przypominając tym samym, że francuska ikona stylu, którą dziś znacie głównie z jej przewodników po tamtejszej elegancji, cztery dekady temu była gwiazdą najważniejszych wybiegów. A także after parties. Najnowszej kolekcji Vauthiera nie można bowiem odmówić imprezowego charakteru. W najbardziej wysublimowanym wydaniu.
Ines de la Fressange – jak wygląda życie paryskiej ikony stylu?
Możemy się więc spodziewać powrotu piór, wstążek i aksamitu, opływających sylwetkę mieniących się kreacji, spodni-cygaretek i eleganckich koszul z fontaziem, a także... cylindrów. To co męskie przenika się z tym co kobiece. Dlatego inspirowane męskim frakiem marynarki będziemy nosić choćby do transparentnych powłóczystych spódnic. Jesienią nie obejdziemy się także bez szerokiego paska, którym podkreślać będziemy talię. Podobnie jak w tym sezonie, zakładając go na przykład na marynarkę. Nonszalancki akcent? Kozaki z opadającą cholewą, które projektant lansuje zarówno do eleganckich sukienek mini, jak i asymetrycznych kreacji sięgających ziemi – obowiązkowo w wyrazistych kolorach (kobaltowym, żółtym, czerwonym czy pomarańczowym) albo w drapieżny wzór. Przekonajcie się, zaglądając do naszej galerii.
Komentarze